Swiatynia na bagnach. Bramy ze zlota autorstwa Michala Golkowskiego to powiesc fantasy pelna spiskow, intryg i zdrad przeplatanych zaufaniem i przyjaznia. Jest to ksiazka o milosci i nienawisci, zwyciestwie i porazce, wojowniku i dziecku - ksiazka, ktora stara sie wskazac, choc odrobine sprawiedliwosci wsrod najgorszego okrucienstwa. Jakie sily rzadza tym swiatem? Czy mozna na nim znalezc sprawiedliwosc? Czy zwykly czlowiek jest w stanie decydowac o wlasnym losie? A moze podlega jedynie zabawom sil, ktore sa zbyt potezne, by umysl smiertelnika byl w stanie je zrozumiec? Zahred niespodziewanie zostaje rzucony w nieznane. Kaprysni bogowie porzucaja go na moczarach i trzesawiskach. Dopiero okrutny wyrok uswiadamia bohaterowi, czym jest samotnosc. Zdaje sie, ze caly swiat przewrocil sie do gory nogami. Nawet klatwa, ktora towarzyszyla Zahredowi przez cale zycie, w niewyjasniony sposob zmienia sie na tym pustkowiu. Mezczyzna jest pozostawiony sam sobie. Moga go ocalic jedynie wytrwalosc i pomoc sil wyzszych. Jednak los nie zawsze jest okrutny. Ledwo zywy Zahred zostaje znaleziony przez malego, niewinnego chlopca. Jednak czy dziecko powinno poznac prawa rzadzace swiatem? Jak przyjmie prawde o niesprawiedliwosci losu roznych ludzi? Czy uwierzy, ze idealy, ktorymi do tej pory sie kierowalo, nie istnieja? --Glosel.